Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie proszą księdza aby odprawił mszę.
– Nie moje dzieci już nie zdążę…
– Księże, to chociaż tę najważniejszą część…
– No chyba że tak – Zgodził się ksiądz, zdjął kapelusz i rozpoczął zbieranie ofiary.
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy