Mourinho wybrał się do Barcelony, aby podejrzeć metody treningowe Guardioli.
– Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
– Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga – mówi Guardiola, po czym woła do siebie Messiego.
– Messi, kto to jest: syn twojego ojca, ale nie twój brat?
– Eee, proste! To przecież ja!
Mourinho zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.
– Dobra kolego – zwrócił się do Cristiano Ronaldo. – Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
– Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
– OK. Masz czas do jutra.
Po treningu Ronaldo podchodzi do Ozila i pyta się go:
– Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
– Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Mourinho woła do siebie Ronaldo i pyta:
– Zastanowiłeś się?
– Tak! Chodziło o Ozila! – odpowiada pewny siebie Ronaldo.
Mourinho wściekł się i mówi:
– Ty głąbie! To przecież Messi!
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy