Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:
– Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką
jedną dziewczyną… i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą…
– Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy – odpowiedział doktor.
– Ale to jeszcze nie wszystko… Syn zaraził służącą!
– Nieprzyjemna sytuacja…
– I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę…
– No patrz pan – wykrzyknął z oburzeniem doktor. – Jedna dzi*ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!