Lew zakazał srania w swoim \”mieście\”.
Idzie sobie mis i czuje, że ma potrzebę i że popuszcza.
Nie wie co zrobić ze swoją kupą, więc zakrywa łapkami.
Idzie lew i pyta się misia:
– Co chowasz za łapkami?
Miś odpowiada:
– YYY nic…
– Kłamiesz! Pokaż co masz!
– No motylka mam…
– Więc mi go pokaż…
– Nie bo odleci…
Lew się niecierpliwi więc mówi:
– POKAZUJ DO JASNEJ CHOLERY!
Misio odkrywa łapki i mówi:
– Ooo… Nie ma, odleciał. ALE JAK SIĘ ZESRAŁ!
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy