Idzie murzyn na ryby.
Łowi i łowi lecz nic nie może złowić.
Minęły 2 godziny i nagle coś ciągnie w spławik.
Patrzy a to złota rybka.
Rybka mówi:
– puść mnie to spełnię jedno Twoje życzenie.
Murzyn mówi:
– zawsze chciałem być kwiatem choć na 1 dzień.
Rybka obcięła mu jaja.
Murzyn się pyta:
– no i co? Jakim jestem kwiatem?
– czarny bez.
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy