Idzie facet ulicą.Przechodząc obok klasztoru nagle na bramie zauważył kartkę na której widniał napis- \”BURDEL U SIÓSTR URSZULANEK\”-myśli sobie hmmm nigdy jeszcze nie robiłem tego z zakonnicą może być ciekawie.Postanawia więc zaryzykować.
Wchodzi przez bramę następnie kieruje się do drzwi klasztoru, wchodzi a tam wielki długi hol, biurko a przy nim stara zakonnica- matka przełożona.
-Dzień Dobry.
-Dzień Dobry w czym mogę Panu pomóc.
Facet nieco skrępowany odpowiada-Przechodziłem obok waszego klasztoru i zauważyłem napis więc chciałbym skorzystać z oferowanych usług
Zakonnica bez chwili namysłu- 100 złotych , do końca korytarza i pierwsze drzwi na lewo.Facet zapłacił i poszedł.
Za wskazanymi drzwiami ujrzał kolejny długi korytarz i biurko przy którym siedziała nieco młodsza zakonnica
-W czym mogę Panu pomóc?
– Chciałem skorzystać z oferty
-100 złotych do końca korytarza, pierwsze drzwi po lewej
Znowu stówa? Pomyślał facet ale zapłacił i poszedł.
Z drzwiami ujrzał kolejny korytarz i kolejne biurko przy którym siedziała jeszcze młodsza zakonnica.Sytuacja powtórzyła się tak jak w dwóch poprzednich przypadkach.Gdy facet usłyszał o kolejnej stówie do zapłaty nieco się zdenerwował ale zapłacił i poszedł we wskazanym kierunku.
Gdy wszedł za kolejne drzwi i ujrzał przy biurku piękną młodziutką zakonnicę, nowicjuszkę to aż ręce zatarł.
Podszedł i mówi
-przyszedłem skorzystać z usług
– 100 zł, do końca korytarza i pierwsze drzwi po prawej.
Wściekł się bo już trzy stówy zapłacił ale myśli sobie no przecież nie na marne te trzy setki wydałem niech będzie-więc zapłacił i poszedł.
Przechodzi przez następne drzwi podnosi głowę i patrzy a tu ulica, zdezorientowany obraca się za siebie a tu na drzwiach przez które wyszedł kartka a na niej napis
\”WŁAŚNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRY
URSZULANKI\”
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy