Do żebraka stojącego pod kościołem podchodzi elegancko ubrany mężczyzna i mówi:
– Cześć, Stasiu! Chciałem Ci pogratulować i powiedzieć, że wszyscy w biurze nie znajdujemy słów podziwu dla Twojej odwagi. Wspaniale wygarnąłeś szefowi, co o nim myślisz.
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy