Jadę sobie trolejbusem i obserwuję następującą scenę

Jadę sobie trolejbusem i obserwuję następującą scenę: na przystanku trolejbus zatrzymuje się, otwierają się drzwi. Wsiada jakaś babuleńka, przed wejściem za nią staje jakiś facet i pyta jej: – Przepraszam, dojadę tym trolejbusem do centralnego rynku? – Nie. Drzwi zamykają się, trolejbus rusza, babuleńka siada i mruczy pod nosem: – Za to ja dojadę…

Czytaj więcej

Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko,

Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko, co mógł dostać w swoje ręce, uwielbiał chodzić do swojej ulubionej księgarni. Pewnego dnia, chłopiec uświadomił sobie, że przeczytał wszystko, co sklep ma do zaoferowania. Podszedł do właściciela i spytał, czy może kupić jakąś książkę, której nie zna. Właściciel powiedział, że tak. Sięgnął po książkę o […]

Czytaj więcej

Właśnie rozgrywają się zawody, kto najdłużej wytrzyma w wodzie

Właśnie rozgrywają się zawody, kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Pierwszy pan wytrzymał 1 minutę i wszyscy go pytają: \”Jak pan to zrobił?\”. A on odpowiada: – Trening, trening i jeszcze raz trening. Następny pan wytrzymał 2 minuty i znowu wszyscy ludzie go pytają, jak to zrobił. A on na to: – Trening, trening i jeszcze […]

Czytaj więcej

Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali

Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali małego synka na plażę nudystów. Mama leży na kocyku, tata poszedł \”się przejść\”, junior tapla się w grajdołku. Po chwili przybiega do mamy i woła: – Mamo! Widziałem panie, które miały c***szki o wiele większe od twoich! Mama na to: – Im większe, tym głupsze! Dziecko poszło się bawić dalej. […]

Czytaj więcej

Pewien bardzo pobożny człowiek uczęszczał

Pewien bardzo pobożny człowiek uczęszczał co niedzielę do kościoła. Za każdym razem, wychodząc z kościoła, dawał koczującemu nieopodal żebrakowi 10 zł. Sytuacja powtarzała się od dłuższego czasu. W pierwszą niedzielę października człowiek wychodzi z kościoła, podchodzi do żebraka i daje mu 5 złotych. – A dlaczego tylko 5? Zawsze było 10 – pyta żebrak. – […]

Czytaj więcej