Czy są jakieś kawały o policjantach
Czy są jakieś kawały o policjantach? Nie, to wszytko prawda!
Czytaj więcejCzy są jakieś kawały o policjantach? Nie, to wszytko prawda!
Czytaj więcej– Dlaczego na policyjnych samochodach są białe pasy? – Żeby policjanci mogli łatwo trafić do klamki. – A dlaczego policjanci tak długo nie wysiadają z samochodu po przybyciu na miejsce zdarzenia? – Bo wewnątrz samochodu nie ma białych pasów.
Czytaj więcej-Dlaczego wozy policyjne jeżdzą tak szybko? -Żeby policjanci nie zapomnieli dokąd i po co jadą!
Czytaj więcejJedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł. Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari. Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować. Dziadek oczywiście się zgadza. – I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to dawaj długimi ! Pierwsze skrzyżowanie – czerwone światło. Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche. Kolo od […]
Czytaj więcejJedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta ludzika: -Czemu stoisz na ulicy? -Jestem bardzo głodny i jestem pedałem. Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta go: -Czemu stoisz na ulicy? -Chce mi się pić i jestem pedałem. Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: -A […]
Czytaj więcejIdzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego zdechłego psa. Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów: – Wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies! Jeden z policjantów na to: – Hehe.. ja to myślałem, że wy jesteście od pogrzebów. Wszyscy się śmieją, a ksiądz […]
Czytaj więcejPrzychodzi policjant do księgarni i mówi: – Chciałbym kupić jakąś dobrą książkę. Kasjerka: – To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu. – To znaczy..? – Może wytłumaczę paun na przykładzie: ma pan w domu akwarium? – No mam! – Czyli lubi pan zwierzątka? – No lubię. – Czyli jak zwierzątka, to również pewnie spacerki […]
Czytaj więcejStoi dwóch milicjantów na moście i sobie patrzą. Wtem jeden wyrywa płytę chodnikową i wrzuca do rzeki. Za chwile robi to znowu i znowu. Pyta się go w końcu kolega po fachu: – co ty robisz? – patrz jakie fajne. Wrzucasz kwadraty a kółka wychodzą
Czytaj więcej