Jeśli Twoje dziecko mówi: „Tato chcę do mamy”, to jest to jego wersja: „chcę rozmawiać z menedżerem”.
Jeśli Twoje dziecko mówi: „Tato chcę do mamy”, to jest to jego wersja: „chcę rozmawiać z menedżerem”.
Czytaj więcejJeśli Twoje dziecko mówi: „Tato chcę do mamy”, to jest to jego wersja: „chcę rozmawiać z menedżerem”.
Czytaj więcejPrzychodzi Edek, i mówi: wszystko Eko. Krzykacz: jak to? Edek: Nie wiem, chyba się miastowi obudzili. U nich to trend. Krzykacz: U nas na wsi to standard.
Czytaj więcejPrzychodzi Edek i mówi: Ta Platforma Obywatelska to ma świętą rację. Krzykacz do niego: Ja widziałem program w TVP. PIS ma absolutną rację. No to wojna, chodźmy solidarnie na piwo.
Czytaj więcejEdek: Ciemno. Krzykacz: Co? Edek: Ciemno. Krzykacz: Gdzie? Edek: Ciemnogród. Kaczyński rządzi. Krzykacz: Acha. Wała, jak Polska cała.
Czytaj więcejKrzykacz i Edek idą do miasta. Edek mówi: Ja kupiłem traktor za 3000000 zł. Krzykacz: Cicho, bo ktoś usłyszy. A tu nagle wszystkie młode panny zbiegły się w koło Edka.
Czytaj więcejKrzykacz: Hej Edek, co robi twoja żona. Edek: Krzyczy z okna. Krzykacz: A czemu? Edek: Wczoraj miałem kupić golonkę wieprzową, a dziś mi się przypomniało.
Czytaj więcejKrzykacz: Hej Edek, czemu stoisz w wodzie po pas? Edek: Łowię karpia na Wigilię? Krzykacz: Do Wigilii daleko. Edek: Wiem, ale nie biorą. Przy takim tempie padnę z głodu.
Czytaj więcejIdzie Edek i widzi blondynkę. Krzykacz idzie za nim, i mówi: Widzisz to co, ja? Przecież dobrze wiesz, że nie jestem ślepy.
Czytaj więcejKrzykacz: Edek, jak ty to robisz, że jesteś tłusty? Edek: No, jem surówki z wieprzową golonką. Krzykacz: Coś, ty? Chyba, żona nie stosuje się do zaleceń lekarza.
Czytaj więcejKrzykacz: Hej Edek, gdzie idziesz? Edek: No, idę na pocztę, wysłać paczkę. Edek wraca, i mówi, że wysłał paczkę wybierając najlepszy wariant. Krzykacz: I co wybrałeś? Edek: No, list ekonomiczny. Krzykacz: Edek, ta paczka w życiu nie dojdzie, albo się zgubi po drodze. Edek: Coś ty! Do jasnej ciasnej.
Czytaj więcej